Co kryje się pod tym hasłem i dlaczego jest to tak istotne?
Nasze ciało zostało skonstruowane tak aby się ruszać. W idealnym świecie robili byśmy 15tyś. Kroków dziennie, wykonywali ogólnorozwojowe ćwiczenia czy też codzienna aktywność wymagała by od nas wszechstronnej pracy całego ciała.
Niestety jest to utopia i w zdecydowanej większości kończy się to tym, że większość dnia siedzimy w jednej pozycji, nie korzystamy z większości zakresów ruchów, do których nasze ciało jest stworzone. Gdy uprawiamy sport to najczęściej jest to jednostajny ruch, w którym brakuje aktywacji większej ilości partii mięśni.
Diagnostyka funkcjonalna jest właśnie po to, aby sprawdzić, które partie ciała mamy silne, a nad którymi należy popracować.
No dobra…tylko po co?
Po pierwsze i najważniejsze dla prewencji urazów – zdecydowanie łatwiej jest przeciwdziałać niż potem leczyć! Lepiej poświęcić czas na naukę „specjalnych” ćwiczeń, które pomogą nam utrzymać prawidłowy balans mięśniowy i napięcia w ciele niż leczyć już uszkodzone tkanki.
Po drugie, jeśli mamy problem z jakimś często nawracającym bólem to możemy sprawdzić co jest jego przyczyną i wdrożyć odpowiednie ćwiczenia, aby przywrócić prawidłowe funkcje mięśni, które odpowiadały za ten ból.
Po trzecie już w sytuacji, gdy mamy za sobą poważniejszy uraz. Często sam uraz nie powstaje wskutek jednego zdarzenia a jest sumą nakładających się latami zaniedbań. Tysiące wykonywanych niewłaściwie ruchów może doprowadzić do przeciążeń i ostatecznie większego urazu.
I po czwarte – gdy wracamy do ruchu ( nie koniecznie sportu ) po operacji czy kontuzji, sprawdzamy które partie są najsłabsze i należy wzmocnić bardziej aby zabezpieczyć np. uszkodzony staw przed kolejnym urazem.
Sama diagnostyka zawiera kilka określonych testów, na koniec których poznasz nad czym powinieneś pracować. Dostaniesz konkretne ćwiczenia do wykonywania na siłowni lub w domu.
Warto tutaj zaznaczyć, że nie wystarczy znać testów ale trzeba umieć je przeprowadzić właściwie i wyciągnąć właściwe wnioski. To, że coś zobaczymy i zrobimy sami może nie dać nam żadnej informacji.
To trochę tak jak z awarią samochodu – niby coś tam wiemy, ktoś nam coś podpowie, coś przeczytamy na forach ale dopóki nie udamy się do mechanika to sami nie naprawimy usterki.
Dlatego nie warto szukać podpowiedzi w internecie, sprawdzać samemu i doszukiwać się problemów których możemy nie mieć. Zapraszam Cię na wizytę podczas której sprawdzimy w czym tkwi problem i jak go rozwiązać, a czas który byś spędził na szukaniu, poświęcisz już na właściwy trening.
W zależności od Twojego poziomu i tego czy regularnie trenujesz czy nie, ćwiczenia będą dobrane specjalnie dla Ciebie, tak abyś mógł je wykonać w dogodnym dla Ciebie czasie i warunkach.
Po diagnostyce możemy również umówić się na zajęcia indywidualne podczas których nauczę Cię podstawowych ćwiczeń i prawidłowego ich wykonania tak abyś potem mógł je wykonywać samodzielnie.
Serdecznie zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam
Sławomir Chmielewski